O filtrach UV krążą legendy. Jedni twierdzą, że to niezbędny dodatek . Są też osoby, które UV-ki nie używają. Jakie są argumenty za i przeciw?
Ten filtr to przezroczyste „szkiełko”, które nie zmienia wyglądu zdjęcia ale zapewnia ochronę obiektywu.
• ochrona
Używając na stałe filtra UV ochronisz przednią soczewkę obiektywu przed kurzem, piaskiem, odciskami palców, czy porysowaniem. Filtr UV działa więc podobnie, jak folia ochronna na ekranie telefonu.
• spadek jakości obrazu
Każdy dodatkowy element na obiektywie to spadek jakości obrazu. Jednak w przypadku filtrów dobrej jakości różnica jest minimalna, więc jeśli nie robisz ze swoich zdjęć wielkich plakatów, nikt jej nie zauważy.
• dodatkowy wydatek
To minus, którego nie trzeba tłumaczyć. Ceny dobrych filtrów UV zaczynają się od ok. 30 zł i kończą na kilkuset .
Jeśli często fotografujesz w niekorzystnych warunkach (np. zakurzone miejsca itp.) warto używać filtra UV.
Jeżeli robisz zdjęcia głównie w „normalnych” warunkach (w domu, w plenerze przy ładnej pogodzie) możesz używać filtra, ale wg nas nie jest to konieczne. Wszystko zależy od tego, jak bardzo dbasz o sprzęt. Jeśli plamka kurzu na obiektywie nie przyprawia Cię o palpitacje serca, to możesz z filtra zrezygnować, ale jeżeli jest odwrotnie, dla komfortu psychicznego lepiej używać UV-ki .
Najtańsze filtry „chińskiej” jakości są tanie ale powodują widoczny spadek jakości zdjęć. Z kolei najdroższe UV-ki mogą kosztować kilkaset złotych.
Wg nas dobre filtry UV w rozsądnych cenach to Hoya z serii HMC. Znajdziecie je tutaj (pamiętajcie, żeby dopasować filtr do średnicy obiektywu).
Tagi: kurs fotografii Poznań, szkoła fotografii Poznań, warsztaty fotograficzne Poznań