Nie lubisz zrywać się z łóżka o świcie ale chcesz mieć na zdjęciach efekt porannej rosy? Od dziś to nie problem.
Wystarczy zwykły spryskiwacz do kwiatów, woda (też zwykła) i gliceryna. Glicerynę dostaniecie w każdej aptece. W aptekach internetowych 1 opakowanie kosztuje 2-3 zł (np. tu lub tu).
Z wodą problemów być nie powinno a spryskiwacz można nabyć np. w sklepie szwedzkim za jedyne 3,99 zł, lub w sklepie francuskim za trochę więcej. Dodatkowo w sklepie francuskim można nabyć również wersję nieprzezroczystą w bardziej klasycznym designie widocznie inspirowanym latami 80-tymi.
Jak już będziecie dysponować wszystkimi potrzebnymi składnikami, wystarczy w spryskiwaczu wymieszać glicerynę z wodą. Jeżeli użyjecie samej wody, krople będą dość szybko spływać z powierzchni, którą spryskacie (co oczywiście też może dać ciekawe efekty). Jednak dzięki glicerynie krople dłużej się utrzymują i najczęściej będzie to po prostu lepiej wyglądało na zdjęciu. I w ten oto prosty sposób Wasze zdjęcia z efektem porannej rosy uzyskacie nawet w południe. Do tego parę godzin snu gratis.
A jak nie macie kwiatka pod ręką, lub nie przepadacie za kwiatkami, można sprawdzić działanie tego efektu choćby na puszce Coca-Coli. Efekt będzie podobny do tego.
Uwaga! Nie znamy stanowiska Towarzystwa Obrońców Roślin i Krzewów Nisko- i Wysokopiennych na temat pryskania tychże roślin, krzewów i krzaków mieszanką wody i gliceryny. Nie wiemy też, czy tematem zajęli się już amerykańscy naukowcy. W razie czego to nie my to wymyśliliśmy – sztuczkę znali już starożytni Indianie .